środa, 16 marca 2011

KAWAŁ DNIA

Codziennie wstawię Wam kawał, mam nadzieję, że mi pomożecie:)



Jedzie facet w tramwaju zduszony ze wszystkich stron. Na dworze upał, w tramwaju nie ma czym oddychać, a facet sobie myśli: "Ehh... Gorąco, ciasno, samochód wiecznie w remoncie, pieniędzy nie ma, żona zdradza, dzieci dwójki do domu przynoszą..."
A z tyłu jego anioł stróż stoi i wszystko zapisuje w notesie:
"Gorąco, ciasno... aha... Pieniędzy nie ma, samochód w remoncie... Żona... zdradza... Cholera! Czemu on wiecznie o takich dziwnych rzeczach marzy!? Ale cóż robić - skoro zamówił, trzeba zrobić..."
 

24 komentarze:

  1. Facet pisze z blondynką na czacie.
    - Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
    - Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?

    OdpowiedzUsuń
  2. Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając

    w środku kluczyki w stacyjce. Na szczęście zostawiła lekko

    uchylone okno. Poszła więc na najbliższą stację benzynową

    poprosiła ekspedienta o długi drucik za pomocą którego spróbuje wyciągnąć kluczyk.

    Po chwili na stację benzynową wpada mężczyzna i śmieje się do

    rozpuku.

    Ekspedient pyta co go tak rozbawiło, więc mężczyzna opowiada

    jak blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, że nie ma w tym nic śmiesznego, że to

    bardzo dobry pomysł i że pierwszy raz w życiu spotkał tak

    inteligentną blondynkę.

    Na to odparł drugi mężczyzna:

    - Owszem, ale druga siedzi w środku i mówi: trochę w prawo,

    trochę w lewo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpada facet do zakładu fryzjerskiego i pyta:
    - Kiedy mógłby pan mnie ostrzyc?
    Fryzjer rozgląda się po zakładzie, liczy czekających klientów i mówi:
    - Najwcześniej za dwie godziny.
    Klient wychodzi. Na drugi dzień ponownie pojawia się ten sam facet. Zagląda do zakładu i pyta:
    - Kiedy najwcześniej mógłbym się ostrzyc?
    Fryzjer kalkuluje, przelicza czekających klientów i odpowiada:
    - Nie wcześniej niż za trzy godziny.
    Facet znika. Tydzień później sytuacja się powtarza. Zaniepokojony fryzjer prosi kolegę:

    - Romek, idź za nim i zobacz co to za jeden i gdzie poszedł.
    Po 10 minutach wraca Roman śmiejąc się do rozpuku. Fryzjer pyta:
    - I co, gdzie poszedł?
    - Do twojej żony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Żona ogląda w telewizji program o gotowaniu.
    Mąż z przekąsem:
    - Nie pomoże ci, i tak nie umiesz gotować...
    Żona nie odrywając wzroku od ekranu:
    - I to mówi ten, co ciągle ogląda pornosy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skąd się wzięła na świecie pierwsza kobieta?
    -Adam ją sobie WYŻEBRAŁ.

    OdpowiedzUsuń
  6. -Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
    - To jest, synku, Dziewica Orleańska.
    - A dlaczego Orleańska?
    - Bo z Orleanu...
    - A dlaczego Dziewica?
    - Bo z marmuru..

    OdpowiedzUsuń
  7. Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku.
    - Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz?
    - A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dwie sąsiadeczki rozmawiają,jedna się chwali:
    -Mój mąż to nie ogląda tv,nie czyta gazet,nie chodzi na mecze.Za obcą kobietą to się nie obejrzy!!
    -Z kuchni słychać głos:PRZECIEŻ JESTEM NIEWIDOMY!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pytają się Jasia:
    -Jasiu Kim chciałbyś być?
    -Wężem
    - Dlaczego akurat wężem?
    - bo se leże i se ide :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spotykają się dwie panie Dżdżownice a jedna z nich jest strasznie spłakana. Ta druga podejrzewa, że tą płaczącą rzucił mąż, więc zagaduje:
    Co to, pani sąsiadko nic nie widać pani męża? Na to tamta wybucha płaczem i szlochając wyjaśnia - "no niestety! Wyciągnęli go na ryby!"

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewien samotny mężczyzna miał papugę - alkoholika. Jak papuga zostawała sama w domu a był tam jakiś alkohol, natychmiast go wypijała. Razu pewnego, przed wyjściem do pracy, właściciel papugi przypomniał sobie, że w barku jest pół litra. Zwrócił się więc do ptaka:
    - słuchaj! jeśli wypijesz tą butelkę to ci wszystkie pióra z ogona powyrywam! Po powrocie z pracy uchyla ostrożnie drzwi i widzi, że papuga ma mętny wzrok, zawraca się i przed nią leży kupa piór a ona wyrywając ostatnie pióro z ogona mówi - na g***o mi pióra?

    OdpowiedzUsuń
  12. Lecą dwa Mole. Mama Molica i córka Molówna. Córeczka zwraca się do mamy - mamusiu! Ci ludzie to nas muszą strasznie lubić. - A dlaczego córeczko tak ci się wydaje? - Bo jak nas widzą to tak klaszczą w dłonie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dwie pchły (para) wychodzą z kina i widzą, że pogoda jest kiepska. Chłopak odzywa się do dziewczyny - chyba kochanie, musimu do domu złapać jakiegoś psa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lecą dwie jakółki i jedna do drugiej się odzywa -
    -Będzie deszcz!
    Na to druga-
    -Skąd wiesz?
    -Bo ludzie patrzą czy nisko latamy

    OdpowiedzUsuń
  15. Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
    - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.
    - Ależ córeczko, może jest zestresowany...
    - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
    - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
    I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
    - Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać.
    - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

    OdpowiedzUsuń
  16. Przychodzi gość do pośredniaka i pyta:
    -Jest jakaś praca dla mnie?
    Babka w okienku uśmiecha się słodko:
    -Tak, jest. Prezes Orlenu, trzysta tysięcy miesięcznie, służbowe Porsche i dom w Konstancinie.
    -Pani żartuje! - mówi facet.
    -Tak, ale to pan zaczął.

    OdpowiedzUsuń
  17. Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
    - Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
    - Nie spadnę.
    Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
    - A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
    - Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mama pyta się Jasia:
    - Jasiu, jaki przedmiot w szkole najbardziej lubisz?
    - Dzwonek, mamo.

    OdpowiedzUsuń
  19. - Co robisz? - pyta policjant znajomego.
    - Uprawiam jogę!
    - Co ty powiesz?! A na ilu hektarach?

    OdpowiedzUsuń
  20. - Proszę pani! - mówi konduktor - ma pani bilet do Warszawy, a ten pociąg jedzie do Zakopanego.
    - Och nie! Czy maszynista wie, że jedzie w złym kierunku

    OdpowiedzUsuń
  21. Pyta się żona swojego męża policjanta
    - Kochanie gdzie idziesz
    - Nie powiem ci
    Dzwoni policjant po TAXI stojąc pod domem. Przyjeżdża TAXI i kierowca się pyta gdzie pana podwieś
    - Co pan myśli żonie nie powiedziałem a panu mam powiedzieć

    OdpowiedzUsuń
  22. Facet z depresją chce popełnić samobójstwo. Wiesza linę na gałęzi drzewa, które rośnie nad jeziorem i zakłada ją sobie na szyję. Nagle gałąź pęka i facet ląduje w jeziorze. Macha rękami łyka wodę, ale wychodzi wreszcie na brzeg i mówi:
    - no żesz kurwa mać przez to wieszanie byłbym się utopił!!!!!..........

    OdpowiedzUsuń
  23. Jasiu pisze list do ojca:
    - Kochany tato! Piszę do Ciebie powoli, bo wiem ze powoli czytasz...

    OdpowiedzUsuń
  24. Przychodzi baba do lekarza.
    - Proszę się rozebrać i położyć na kozetce.
    - Panie doktorze, ja dzisiaj naprawdę jestem chora, a pan jak zwykle o seksie.

    OdpowiedzUsuń